Podróżując po Szczecinie, lubimy patrzeć ukradkiem w rozświetlone okna mieszkań. Dziwimy się wtedy, że oddalone od siebie raptem o kilkadziesiąt centymetrów świecące punkciki, są tak skrajnie różne, naznaczone historią ludzi i przedmiotów.
Podglądając intymne światy, widzimy obrazy życia, które nie jest na pokaz; sceny codzienne: głupie, śmieszne, naiwne, nieoczywiste. Piękne jak nasi bohaterowie, jednostkowe jak ich historie, które na łamach bloga przekuwamy w wielobarwną opowieść.
22 października 2021
Mieszkanie Marty i Pawła to odzwierciedlenie ich ekscentrycznej wrażliwości. To przestrzeń do życia, która nie udaje. Taka, w której widać kontakt z ich rzeczywistością.
24 września 2021
Odwiedzamy mieszkanie dwojga artystów na Niebuszewie. Ich osobliwy mikroświat, z własnym rytmem i własnymi sprawami, pachnący hummusem.
29 sierpnia 2021
W sercu Szczecina, w XIX-wiecznej kamienicy, kryje się niezwykłe mieszkanie Kai i Kamila, którzy mieli plan, aby współczesnym dizajnem unowocześnić kamieniczne wnętrza bez uszczerbku dla ich historycznego dziedzictwa.
8 sierpnia 2021
Oglądając stare zdjęcia, na których widać zrujnowany lokal, trudno uwierzyć, że to ta sama przestrzeń, którą można zobaczyć dzisiaj. I choć stan mieszkania był fatalny, zaletą był wyśniony układ i możliwość wykupu lokum w przyszłości z nawet 95-procentową bonifikatą.
25 lipca 2021
W domu z lat 30. XX wieku w starej części Pogodna, Ela i Oskar połączyli antyczny styl gustawiański ze współczesnością. Powstał udany miks w północnej kompozycji barw: antycznej bieli, spłowiałym błękicie, lnianym beżu, pastelowym różu. Ze skandynawskim umiarem.
4 lipca 2021
Zabierają ze śmietników to, z czym inni nie chcą już mieszkać. Wyłapują ikony designu, wciąż żywe w sercach pamiętających stylistykę dekady rodziców i dziadków. Wskrzeszają przedmioty, które straciły właściciela i przydatność. Zrządzeniem losu zyskują jednak nową.
27 czerwca 2021
Wśród Swoich, czyli brunch dla bohaterów wnętrz, które opublikowaliśmy na łamach bloga — fotorelacja
Skrzyknęliśmy się, aby zorganizować wydarzenie honorujące współtwórców cyklu "projekt kamienica", w przestrzeni, która wciąga, fascynuje, upaja.
11 czerwca 2021
Rozparta w obitym satyną fotelu Mila pracuje właśnie nad kenijską sesją zdjęciową. Ma włosy upięte w luźny kok, bawełniany t-shirt wpuszczony w spodnie dzwony 3/4, wysoko podciągnięte pasiaste skarpetki i białe klapki na koturnie. Na biurku półamatorski bałagan.
30 maja 2021
Do placu Odrodzenia ze wszystkich stron przylegają kamienice pochodzące z końca XIX wieku. W jednej z nich, o bogato zdobionej, słomkowo-białej fasadzie przysłoniętej bujną koroną jesionu, właśnie jesteśmy. Powstało tu wymarzone mieszkanie Marty i Tomasza, które w sercu zdominowanego historyzmem Centrum Szczecina jest jak powiew świeżego wiatru.
9 maja 2021
Bohaterów tego wnętrza nie mieliśmy okazji wcześniej poznać. Więc gdy Michał niespodziewanie oznajmił, że zostawi nas na godzinę, bo musi coś załatwić — postanowiliśmy, że wyciśniemy z danego nam czasu ostatnie soki, w skupieniu aranżując sceny. Niezwykła energia miejsca, zaklęta w imponujących oknach, iście patchworkowej rodzinie mebli i dodatków oraz zieleni wyeksponowanej w nietuzinkowych oprawach, sprawiła, że pracowało nam się naprawdę dobrze.
30 kwietnia 2021
Jeszcze zanim Olga otworzy nam drzwi, już wiemy gdzie mieszka. Podkładka pod wizjer w kształcie karykaturalnego oka z imponującymi długimi rzęsami zdradza, że zaraz wkroczymy w przestrzeń nie do końca poważną, ale pełną ludzkiej kreatywności, łączącej się z siłą przyrody.
18 kwietnia 2021
Za drzwiami z witrażem zaczynają się deski, dalej posadzka z lastryka i parkiet ułożony w kwadraty karo. Czeka żeliwny grzejnik, drewniany stół z blatem pełnym korytarzy stoczonych przez pazerne korniki. I XIX-wieczny kaflowy piec, znaleziony w częściach w budynku gospodarczym, nieopodal rozebranego pałacu.
29 marca 2021
Trudne piękno, nacierające znienacka na pasjonatów kompulsywnej włóczęgi po zaułkach Nowego Miasta.
22 marca 2021
Te odwiedziny były wyjątkowe — znalazłam się w miejscu, w którym bijący już od progu zapach, jakby rozgrzanej promieniami słońca skórki cytrusów, obudził moje marzenia o podróży, przywołał widziane miejsca, pejzaże, budynki. A po wszystkim pozostawił z rozkosznym uczuciem powrotu z dalekiej podróży.
7 marca 2021
Skrzyżowanie ulic Śląskiej i Jagiellońskiej. W oddali majaczą kontury zabytkowej witryny jej pracowni. Równie intrygującej, jak stworzony przez nią prywatny kamieniczny raj.