sztukateria

11 listopada 2021

Wykład z historii

Jesienne sobotnie poranki toczą się tu we własnym rytmie. To wpadające przez uchylone okno powietrze, pachnące już zupełnie inaczej. Mokrą ziemią, wilgotnymi liśćmi, porąbanym drewnem. To piec kaflowy dający ciepło, który też chce, by czasem go przytulić. To zapach kawy z kawiarki. Okruchy chleba. Świeże winogrona, którymi częstuje jesień.