Wspomnienie z dzieciństwa. Chleb z zimnym masłem, chrupiący, ciepły, wypiekany na miejscu. Pajda razowca, która pozwala odpłynąć w krainę błogości. Jak chleb Andrzeja Reczyńskiego, właściciela piekarni "Ewa i Andrzej Reczyńscy" przy ulicy Rayskiego.
Niedobrze się dzieje, kiedy swoboda i intuicyjność działań remontowych powodują uszczerbek dla wartości zabytkowych kamienic — miejski konserwator zabytków, Michał Dębowski, apeluje do sumień właścicieli szczecińskich kamienic.
Weszliśmy przez bramę kamienicy na podwórze. Jak tam było cicho! Ani podmuchu wiatru, ani łoskotu tramwajów, ani strzępów rozmów. Wcisnęliśmy przycisk domofonu i tak oto przepadliśmy — w surowych zaułkach loftu w dawnej fabryce marmolady, gdzie toczy się życie piękne, bo zwyczajnie.
Uwielbia kwiaty, fascynuje go architektura, pochłania sztuka. W wolnych chwilach flirtuje z designem, kreując poetykę przestrzeni, która uprzyjemnia codzienne życie.