Podróżując po Szczecinie, lubimy patrzeć ukradkiem w rozświetlone okna mieszkań. Dziwimy się wtedy, że oddalone od siebie raptem o kilkadziesiąt centymetrów świecące punkciki, są tak skrajnie różne, naznaczone historią ludzi i przedmiotów.

Podglądając intymne światy, widzimy obrazy życia, które nie jest na pokaz; sceny codzienne: głupie, śmieszne, naiwne, nieoczywiste. Piękne jak nasi bohaterowie, jednostkowe jak ich historie, które na łamach bloga przekuwamy w wielobarwną opowieść.

20 kwietnia 2020

Zostań ratownikiem przeszłości: piec kaflowy, #1

Pokłoń się historii, oddaj jej należną cześć, stojącemu w kącie piecowi pozwól błyszczeć dawnym blaskiem. W rozmowie z Maciejem Burdzy, mistrzem zduńskim, o piecach kaflowych — cząstce ciekawej historii, którą możemy kupić w zestawie z mieszkaniem w kamienicy; historii, której nie warto wymiatać z wnętrz.
6 kwietnia 2020

Remont kamienicy od zaplecza: miejski konserwator zabytków, #2

Niedobrze się dzieje, kiedy swoboda i intuicyjność działań remontowych powodują uszczerbek dla wartości zabytkowych kamienic — miejski konserwator zabytków, Michał Dębowski, apeluje do sumień właścicieli szczecińskich kamienic.
22 marca 2020

Smak Szczecina, czyli pasztecik szczeciński

Jako dziecko uwielbiałam paszteciki. "Patetiki" najbardziej smakowały mi z "balszczem" i marzyłam — podobno — aby rosły na drzewach. I choć ów pasztecik tworem jest PRL-owskim i wydawałoby się, że powinien zaniknąć razem z tamtą epoką, a w każdym razie niedługo po jej zgonie, do dziś ma się dobrze i zapewniam — smakuje tak, jak dawniej.
4 marca 2020

Ministerstwo Dobrego Mydła, czyli pasja o zapachu mydła

Ania Bieluń i Ula Ośmiałowska. Siostry, które udowodniły, że synergię warto tworzyć nie tylko w biznesie, ale również w życiu. Ich marka Ministerstwo Dobrego Mydła jest hołdem złożonym kosmetykom naturalnym, a nade wszystko siostrzanej przyjaźni, której świadectwem są pachnące dzieła sztuki.
23 lutego 2020

Z niebios

Przy Edmunda Bałuki sień kamienicy jak wystawa o nieskalanej niewinności.
16 lutego 2020

Warstwy

Obrastają w nowe warstwy malatury palimpsesty.
5 lutego 2020

Historie nieopowiedziane

Wyniesione do rangi relikwii kwiaty pachnące zawrotnie, o gładkiej fakturze, świeżym kolorem nęcące; nieopatrzone, nieoswojone dzikie enklawy przyrody w kamienicy numer dwadzieścia trzy.
24 stycznia 2020

Marta Łaźniowska z TVP3 Szczecin: Stres wpisany jest w pracę dziennikarza. Nie walczę z nim. Taka praca

Marta Łaźniowska jest prowadzącą program Menu Kulturalne, którego trzon akcji rozgrywa się w przestrzeni przywodzącej na myśl stację kosmiczną. Oto w intergalaktycznym studiu TVP3 Szczecin Marta czuje się jak ryba w […]
7 grudnia 2019

Lody, które łączą pokolenia

Kajmak tapla się w soli, chałwa tańczy z pistacją, orzechy brazylijskie podskakują w prażaku, by za chwilę zatonąć w palonym maśle. Lody spływają po brodzie — i już wiadomo, jak smakuje szczęście.
23 listopada 2019

Andrzej „Graba” Grabowiecki: Jest coś takiego, że aparat „otwiera” drzwi

Spotkanie z Grabą było przypadkowe. Nie wierzymy w przypadki.
15 listopada 2019

Żłobienia

W śródmiejskiej kamienicy historie – wyżłobione, wytatuowane.
3 listopada 2019

Chodziliśmy po swoim Szczecinie: willa przy Henryka Siemiradzkiego

Willa numer dziewięć jak cichy wyrzut sumienia, gorzka ślina, którą jednak trzeba przełknąć.
29 października 2019

Chodziliśmy po swoim Szczecinie: Hanza Tower

Hanza Tower, kolos, który odcina się ogromem od reszty szczecińskiej zabudowy. Dwadzieścia siedem pięter, czterysta osiemdziesiąt mieszkań, czterdzieści siedem tysięcy siedemset trzydzieści dziewięć metrów kwadratowych powierzchni użytkowej, drugiego takiego jeszcze w Szczecinie nie było.
20 października 2019

Chodziliśmy po swoim Szczecinie: gmach Urzędu Pocztowego numer 2

I wirujemy w odgłosach walących stempli, szumie dyskretnych szeptów, wśród stałych interesantów i okazjonalnych wizytatorów, którzy postanowili zobaczyć owo niezwykłe wnętrze gmachu Urzędu Pocztowego numer 2.
9 października 2019

Jarosław Eysymont, piewca szczecińskich bram

Urodzony w 1956 roku w Szczecinie, malarz artysta Jarosław Eysymont, jako osiemnastolatek chętnie zapuszczał się w bramy i dokumentował szczecińskie podwórka. Ta podrzędna przestrzeń pewnego dnia stała się dla Eysymonta miejscem olśnienia. Dostrzeżenia w podłej zwyczajności utajonych sensów. Owo olśnienie stało się początkiem całej serii obrazów podwórek ze stygmatami świata, który przeminął.
22 września 2019

Chleb, który przywołuje wspomnienia z dzieciństwa

Wspomnienie z dzieciństwa. Chleb z zimnym masłem, chrupiący, ciepły, wypiekany na miejscu. Pajda razowca, która pozwala odpłynąć w krainę błogości. Jak chleb Andrzeja Reczyńskiego, właściciela piekarni "Ewa i Andrzej Reczyńscy" przy ulicy Rayskiego.